Info
Ten blog rowerowy prowadzi nymphe z miasteczka Warszawa, Bródno. Mam przejechane 5985.19 kilometrów w tym 411.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.82 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Znajomi
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2016, Maj4 - 0
- 2014, Styczeń5 - 0
- 2013, Grudzień5 - 0
- 2013, Listopad2 - 0
- 2013, Październik10 - 0
- 2013, Wrzesień6 - 0
- 2013, Sierpień7 - 2
- 2013, Lipiec16 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj6 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 1
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń2 - 0
- 2012, Listopad6 - 0
- 2012, Październik1 - 0
- 2012, Marzec4 - 0
- 2011, Sierpień8 - 0
- 2011, Lipiec10 - 0
- 2010, Czerwiec6 - 0
- 2010, Marzec10 - 0
- 2010, Luty3 - 0
- 2010, Styczeń7 - 0
- 2009, Grudzień17 - 9
- 2009, Listopad14 - 4
- 2009, Październik18 - 6
- 2009, Wrzesień17 - 1
- 2009, Sierpień14 - 2
- 2009, Lipiec10 - 2
- 2009, Czerwiec19 - 3
- 2009, Maj10 - 0
- 2009, Kwiecień7 - 0
Sierpień, 2013
Dystans całkowity: | 148.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 21.21 km |
Więcej statystyk |
- DST 8.00km
- Sprzęt marsjanka
- Aktywność Jazda na rowerze
roboczo
Środa, 28 sierpnia 2013 · dodano: 28.08.2013 | Komentarze 0
na autobus, z autobusu.
- DST 86.00km
- Sprzęt mój rower. o.
- Aktywność Jazda na rowerze
Rajd NPK - test całości - dzień 1
Poniedziałek, 19 sierpnia 2013 · dodano: 28.08.2013 | Komentarze 2
Test rajdowy, podziwianie widoków, początek mężowskiego urlopu. Udało się nawet przenocować pod dachem. Start już o 12;] Koniec 20:40. Nie jest źle, doleniliśmy czas na zwiedzanie muzeów w przyszłości;]
Obrazki na pamiątkę:Leśnym traktem
© nymphetaminaNiski poziom Bugu w Szuminie
© nymphetaminaKoło rezerwatu Jegiel
© nymphetaminaZieloną ścieżką w okolicach Wywłoki
© nymphetaminaCmentarz ewangelicki w Płatkownicy
© nymphetaminaDawny młyn w Płatkownicy
© nymphetaminaDroga wśród wierzb w Morzyczynie Włościańskim
© nymphetaminaBug w okolicach Morzyczyna Włościańskiego
© nymphetamina
- DST 8.00km
- Sprzęt marsjanka
- Aktywność Jazda na rowerze
roboczo
Poniedziałek, 12 sierpnia 2013 · dodano: 12.08.2013 | Komentarze 0
wkurzające guziki, zakupy po południu, przesiadka znów na rower, a tu wieczór nastał i wstydliwa jazda cichymi chodnikami, bo rower do wieczorów nieprzystosowany jeszcze. za to skoro nie świeci za szczególnie, to skrzypiał tak wyjątkowo nieziemsko (tym bardziej w ciszy wieczoru), że nikt w okolicy nie mógł być nieświadomy,że nadjeżdżam;]
- DST 23.00km
- Sprzęt mój rower. o.
- Aktywność Jazda na rowerze
na Fort Bema
Niedziela, 11 sierpnia 2013 · dodano: 11.08.2013 | Komentarze 0
Na wycieczkę ze stowarzyszeniem Złota Kaczka.
Więc kula do ramy i naprzód. Daleko na szczęście nie jest. Pogoda bardzo ok. Słonecznie, ciepło, ale bez wściekłych upałów. Spacer po terenie fortu. Powrót tą samą drogą.
Obrazki na pamiątkę:
Rowery czekają:Zabytkowy most - Fort Bema
© nymphetamina
Pieszo już kulą. Ale wleźć tu i tam się da, kuśtykam coraz sprawniej.Wewnątrz zabudowań Fortu Bema
© nymphetaminaFort Bema
© nymphetamina
Muszę patrzeć pod nogi, więc ptaki wypatruje mi siostra:)Gołębie w Forcie Bema
© nymphetamina"Jak tu mnie nie kochać" - w Forcie Bema
© nymphetaminaReplika armaty w Forcie Bema
© nymphetamina
Się wlazło.Obwałowania Fortu Bema
© nymphetamina
I polowanie na kaczki z aparatem. Tak by ująć obie płcie na raz. Poniżej czterech chłopaków i dziewczyna:Kaczki krzyżówki w szacie spoczynkowej
© nymphetamina
Zarys trasy na pamiątkę:
- DST 8.00km
- Sprzęt marsjanka
- Aktywność Jazda na rowerze
roboczo
Środa, 7 sierpnia 2013 · dodano: 10.08.2013 | Komentarze 0
rower skrzypi niemiłosiernie. w spódnicy i z kulą przy ramie też da się jechać. w drodze powrotnej kulę wiózł już mąż, który wyjechał mi naprzeciw. najtrudniej było wspiąć się po schodach do biblioteki. na rowerze czuję się zdrowa:)
- DST 8.00km
- Sprzęt marsjanka
- Aktywność Jazda na rowerze
"Kulawa" rama
Wtorek, 6 sierpnia 2013 · dodano: 06.08.2013 | Komentarze 0
Ha, plan był inny, ale tak się złożyło, ze jednak do łochowskiego oddziału pracy śmignąć musiałam. Oczywiście śmigałam na autobus do Łochowa, a nie do samego niego. Jedzie się ok, traska spokojna, prawie hamować nie musiałam, bezpiecznie i na spokojnie. Ale widok roweru z "podniesioną" za pomocą kuli ramą musiał być ciekawy. Dobre 5 minut poświęciłam na wymyślanie jak ją zamontować, żeby dało się jechać. Długie skubaństwo jest. Dziś chodziło mi się trochę gorzej, trochę kulawo rzekłabym, ale na rowerze komfort.
- DST 7.50km
- Sprzęt mój rower. o.
- Aktywność Jazda na rowerze
rehabilitacja:)
Poniedziałek, 5 sierpnia 2013 · dodano: 06.08.2013 | Komentarze 0
Test sprawności stopy na rowerze. Na spacerach śmigam już na jednej kuli;] Na rowerze wszystko ok, trochę wskakiwanie nań przypomina o urazie, ale umiarkowanie, potem wszystko ok. Gorzej z kolanem, nie zniosło chyba najlepiej 2 tygodni ograniczeń:( Ale mam nadzieję, ze jeszcze się rozrusza i wszystko będzie ok.
Trasa rehabilitacyjna, więc niedługa, bezpieczna i znana miała być. No i oczywiście zapomniałam minąć konkretne piachowisko za cmentarzem. Jeszcze latarni tam nie było. Na szczęście dodatkowa lampka zdała egzamin. Stopa też. Będzie dobrze:)