Info
Ten blog rowerowy prowadzi nymphe z miasteczka Warszawa, Bródno. Mam przejechane 5985.19 kilometrów w tym 411.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.82 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Znajomi
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2016, Maj4 - 0
- 2014, Styczeń5 - 0
- 2013, Grudzień5 - 0
- 2013, Listopad2 - 0
- 2013, Październik10 - 0
- 2013, Wrzesień6 - 0
- 2013, Sierpień7 - 2
- 2013, Lipiec16 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj6 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 1
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń2 - 0
- 2012, Listopad6 - 0
- 2012, Październik1 - 0
- 2012, Marzec4 - 0
- 2011, Sierpień8 - 0
- 2011, Lipiec10 - 0
- 2010, Czerwiec6 - 0
- 2010, Marzec10 - 0
- 2010, Luty3 - 0
- 2010, Styczeń7 - 0
- 2009, Grudzień17 - 9
- 2009, Listopad14 - 4
- 2009, Październik18 - 6
- 2009, Wrzesień17 - 1
- 2009, Sierpień14 - 2
- 2009, Lipiec10 - 2
- 2009, Czerwiec19 - 3
- 2009, Maj10 - 0
- 2009, Kwiecień7 - 0
- DST 40.40km
- Sprzęt mój rower. o.
- Aktywność Jazda na rowerze
pracowicie +sprawunki
Środa, 21 października 2009 · dodano: 21.10.2009 | Komentarze 0
do roboty w zacnym Wilanowie, który w szacie jesiennej prezentuje się tak:wilanowskie klimaty 21.10.2009
© nymphetaminaprzedpole pałacowe w Wilanowie
© nymphetaminaprzedpole pałacowe (Wilanów) 2
© nymphetamina
Teoretycznie na przedpole pałacowe już rowery wstępu nie mają. Zamknięto wszystkie bramki oprócz tej przy nowootwartej kasie i przy tejże rower należy zostawić. Ja jako pracownik się przemykam swoimi drogami;)
Deszcz rano, mżawka popołudniem. Kałuże dają mi usprawiedliwienie do jazdy środkiem pasa, dobrze, że jeżdżę poza szczytem. Ale bywają chwile, gdy drodzy auciarze przypierają mnie do brzega jezdni i kałużę z dziurą- niespodzianką zaliczyłam także, szczęśliwie udało mi się złapać równowagę - za pomocą buta i krawężnika...
Deszcz ma jeszcze tę zaletę, że chyba nieco przybijał spaliny do ziemi i nie śmierdziało tak bardzo jak to drzewiej bywało.
Nowy płaszcz z Decathlona psrawdził się średnio. Recenzja i porównanie z poprzednim razem innym. Póki co tylko zdanie o kapturze - sfruwa jak jadę, a na światłach na oczy opada;]
Spotkanie z mężem nad Wisłą i wyprawa na kaski do "świata roweru". Owocna:D
Potem odzieżowy, spożywczak i już można cieszczyć się sesją zdjęciową w Domu;)moja skorupka:)
© nymphetamina