Info
Ten blog rowerowy prowadzi nymphe z miasteczka Warszawa, Bródno. Mam przejechane 5985.19 kilometrów w tym 411.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.82 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Znajomi
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2016, Maj4 - 0
- 2014, Styczeń5 - 0
- 2013, Grudzień5 - 0
- 2013, Listopad2 - 0
- 2013, Październik10 - 0
- 2013, Wrzesień6 - 0
- 2013, Sierpień7 - 2
- 2013, Lipiec16 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj6 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 1
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń2 - 0
- 2012, Listopad6 - 0
- 2012, Październik1 - 0
- 2012, Marzec4 - 0
- 2011, Sierpień8 - 0
- 2011, Lipiec10 - 0
- 2010, Czerwiec6 - 0
- 2010, Marzec10 - 0
- 2010, Luty3 - 0
- 2010, Styczeń7 - 0
- 2009, Grudzień17 - 9
- 2009, Listopad14 - 4
- 2009, Październik18 - 6
- 2009, Wrzesień17 - 1
- 2009, Sierpień14 - 2
- 2009, Lipiec10 - 2
- 2009, Czerwiec19 - 3
- 2009, Maj10 - 0
- 2009, Kwiecień7 - 0
- DST 35.00km
- Czas 02:00
- VAVG 17.50km/h
- Sprzęt mój rower. o.
- Aktywność Jazda na rowerze
pracowicie
Czwartek, 22 października 2009 · dodano: 01.11.2009 | Komentarze 1
do pracy i do domku, z grubsza 48% drogi rowerowe, 48% ulice i tylko skrawek chodnikiem. choć na nim tez jakieś resztki farby jakby po malowaniu rowerowego pasa gdzieniegdzie widniały.jesienny Wilanów
© nymphetamina
pozwólmy liściom zostać! na alejkach może już nie tak zupełnie koniecznie, ale na trawnikach.... niech sobie leżą, i zdobią, i kołderką okrywają zieleninę by nie marzła zimą;) w liściach gnijących żyje też robactwo różne, którym inne stworzenia się żywią, a i myszka pod liściem bezpieczniej się czuje niż na nagiej ziemi. ja liściom jesiennym mówię TAK!pozwólmy liściom zostać!
© nymphetamina
Kategoria do roboty
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!