Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nymphe z miasteczka Warszawa, Bródno. Mam przejechane 5985.19 kilometrów w tym 411.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nymphe.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

w bliższą dal

Dystans całkowity:1003.70 km (w terenie 184.40 km; 18.37%)
Czas w ruchu:01:30
Średnia prędkość:20.00 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:41.82 km i 1h 30m
Więcej statystyk
  • DST 13.00km
  • Teren 8.00km
  • Sprzęt mój rower. o.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kto się śmieje w stawie - pogoda....

Niedziela, 28 kwietnia 2013 · dodano: 21.07.2013 | Komentarze 0

Miało być o płazach na otwartej wycieczce rowerowej, a zaśmiała się z nas tradycyjnie pogoda. Jakbym nie organizowała, to pewnie sama bym też nie przyjechała;) Objechaliśmy z mężem, co tam było w planie z grubsza, jedna żabka na pamiątkę i symbol odnaleziona:)

Zalany wjazd na nadnarwiańskie łąki © nymphetamina

Deszcze, mokro, wiele ciekawych miejsc niestety niedostępnych.

Starorzecze Narwi tuż przy drodze na Popławach © nymphetamina

Inne uprzejmie zawsze były widoczne fajnie z tej trasy.

Skryto-żaba © nymphetamina

Pamiątkowa żabka na pocieszenie.




trochę starych tras w nowszej służbie

Poniedziałek, 18 lutego 2013 · dodano: 10.06.2013 | Komentarze 0

(nienawidzę skrzyżowania za świętokrzyskim)
(most nad portem praskim)
(śnieg nad wiślaną trasą)




Dzień Mokradeł na WB UW

Sobota, 2 lutego 2013 · dodano: 27.02.2013 | Komentarze 0

czyli powrót na stare śmieci;)
starymi trasami.
nowym tempem;) chyba z 10 min. szybciej niż za czasów studenckich. nawet zdążyłam się przebrać przed godziną startu wydarzenia.
dobrze sobie przypomnieć, jak się śmiga po ulicach;)
łapki się odgrażały, ale ostatecznie nie odmrażały.




konferencyjnie

Wtorek, 13 listopada 2012 · dodano: 18.11.2012 | Komentarze 0

męcząca nieco to była podróż, ale jednak szybsza niż latem, co mnie zaskoczyło mocno. sporo sobie poczekałam na początek konferencji, tak że już w trakcie nie wiedziałam jak jeszcze zmienić ułożenie na drewnianym krześle dającym się już po dwóch godzinach siedzenia we znaki;)
zdenerwowana zmianami po lewej stronie Wisły, mimo wydłużenia trasy i ogromniastego głodu pojechałam od razu Mostem Siekierkowskim na prawo. małżonek wyjechał mi naprzeciw i odbyliśmy wielce miłą podróż po ścieżce nadwiślańskiej:) przedtem miłe zaskoczenie, że wzdłuż Wału Miedzeszyńskiego chodnik podmieniono na ciąg pieszo- rowerowy:) wielce miła rzecz - i tak niezwykle rzadko ktoś tu chodzi, a droga nie jest poprzerywana skrzyżowaniami, które do tego są wyżej niż pozostałą część terenu.
ogólnie pozytywnie:)

https://maps.google.pl/maps/ms?msid=211839419426144513103.0004ce644052ed63274da&msa=0&iwloc=0004ce6456b212aad7ed7




Zamek Ujazdowski i okolice

Sobota, 3 listopada 2012 · dodano: 16.11.2012 | Komentarze 0

Lubię słońce:)
Jesień jak malowana się zrobiła. Miły spacer, na który dotarło się rowerowo. Zdjęcie zrobione w trakcie wycieczki "Zamek Ujazdowski i okolice" 3 listopada 2012 r. Polecam stronę na fb przewodnika: https://www.facebook.com/pages/Warszawa-Na-Wyrywki/130460763687672

Park Ujazdowski jesienią © nymphetamina


Uroczy mostek w Parku Ujazdowskim © nymphetamina


Wrona siwa w Parku Ujazdowskim © nymphetamina


Jesień, jesień - spiżarkę trzeba zapełniać! © nymphetamina


I po Euro... © nymphetamina


Zamek Ujazdowski © nymphetamina


Dziedziniec Zamku Ujazdowskiego © nymphetamina


Widok ze skarpy przy Zamku Ujazdowskim © nymphetamina


https://maps.google.pl/maps/ms?msid=211839419426144513103.0004cea3590a6fff7f11f&msa=0&ll=52.246406,21.021309&spn=0.090703,0.109177




Wycieczka - Cmentarz Żydowski

Niedziela, 21 października 2012 · dodano: 21.10.2012 | Komentarze 0

w ramach wycieczki zorganizowanej przez Fundację Varsaviana.
Piękna pogoda, wspaniała jesień w tym roku. Jesień i klimat cmentarza pięknie ze sobą grały.

Rano mgła duża, cisza, pustawo. Aż miło. Fajnie znów wsiąść na rower, bo dosyć nierowerowy ten październik wyszedł. Trasa akurat, żeby moje zatoki i nos nie zorganizowały totalnego buntu. Udał im się tylko mały sojusz z głową, ale do przeżycia. To niestety skutek jazdy komunikacją miejską i konfrontacji z szalejącą klimą w najnowszych tramwajach. Bywa. Aby do listopada;)

https://maps.google.pl/maps/ms?msid=211839419426144513103.0004cc968ca4039e8a1b0&msa=0&ll=52.254604,21.009121&spn=0.08869,0.119648










Kategoria w bliższą dal


  • DST 50.00km
  • Teren 20.00km
  • Sprzęt mój rower. o.
  • Aktywność Jazda na rowerze

ze Skierniewic przez Puszczę Bolimowską do Łowicza

Czwartek, 10 września 2009 · dodano: 19.10.2009 | Komentarze 0

ściśle trasy tytułowej było ok. 28 km, część pozostała to na Dw. Wsch. oraz z Dw. Ochota w Warszawie oraz trochę zakrętasów w poszukiwaniu mapy po Skierniewicach.

W planach był pałac i park w Nieborowie oraz romantyczny park w Arkadii, ale w związku ze zmierzchającym dniem drugi park został odłożony na jakąś kolejną wycieczkę.
Ciepło, miło, zielono i słonecznie.

Parę zdjęć ku pamięci dorzucę potem, póki co mapiszcze:



u progu Puszczy Bolimowskiej © nymphetamina


Jeśli dobrze kombinuję z mapą (którą ostatecznie dorwałyśmy wbrew przewidywaniom nie w kiosku ale gratis w starostwie) zowie się to mokre chyba Balaton:
leśne bajorko © nymphetamina


moja fura nad Balatonem(?) © nymphetamina


Frajdę miałam z focenia drzew. Piękniuchne:)) Postarałąm się wybrać jedno, żeby ładowania strony do wieczności nie przeciągać. Więcej m,oże kiedyś na pre-tekście.
Sosny w Puszczy Bolimowskiej © nymphetamina


sama siebie nie poznaję na tej fotce, więc mogę wrzucić;)
zieleń dookoła to coś, co tygryski lubią najbardziej (przemierzana na rowerze oczywiście:))
sama siebie nie poznaję © nymphetamina


moje ulubione (zdjęcie i klimaty)
moje ulubione (zdjęcie i klimaty) © nymphetamina


Zdjęcia pałacu w Nieborowie znaleźć nietrudno, więc pomijam. Najciekawszy i tak był park. Poniżej tabliczka, pod którą przypominałyśmy sobie podstawówkę - co to za data?;> Informowała ona, kiedy posadzono pierwszy platan w naszym pięknym kraju.
pierwszy platam posadzony w Polsce © nymphetamina


A najciekawsze i tak znalazło się w miejscu, które niemal ominęłyśmy. Zakochałam się w małych ogródkach murkiem otoczonych: polskim, ziół, roślin jagodowych, niebo, piekło i nie pamiętam jakich jeszcze- wspaniałe! Jak z przeróżności można ukomponować sobie coś tak niezwykłego, jak pięknie wyglądają gruntowe pomidory na "klombie"... Miodzio:) Oprócz moich wymarzonych hektarów krzaczorów, tuż przy domu kiedyś i coś takiego będę mieć:)
Zakochałam się w małych ogródkach murkiem otoczonych © nymphetamina


i ten taki "nie-porządek".. tu ławeczka poszarzała, tam pniaczek, z którego ziele się przewiesza, na granicy jabłonka, pod nią też jakieś minimalnie zdobniejsza zielenina jakby przez przypadek. mmmmm
najładniejszy jest delikatny nieład © nymphetamina


a na deser - Łowicz Cycle Chic;)
powrót do domu. PKP Łowicz skryte za drzewami i placami, w ostatniej chwili wypatrzone na tyle, że jeszcze przed przyjazdem pociągu zdążyłam strzelić fotkę;)
a na deser - Łowicz Cycle Chic;) © nymphetamina


Kategoria w bliższą dal


  • DST 30.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt mój rower. o.
  • Aktywność Jazda na rowerze

w kancikach po lesie, czyli na rozmowę o pracę

Czwartek, 16 lipca 2009 · dodano: 22.07.2009 | Komentarze 2

Nawet się nie spodziewałam że tak szybko do tej Zielonki dotrę. Droga przyjemna po lesie, ciepło, rozmowę przeżyłam. Fajnie:)
Jechałam sobie spokojnie, powoli, ale dzięki brakowi świateł i dziwnych skrzyżowań ogólne tempo chyba było niezłe - czas jednak wpisuje orientacyjnie, ciągle zapominam sobie jakoś go zarejestrować.