Info
Ten blog rowerowy prowadzi nymphe z miasteczka Warszawa, Bródno. Mam przejechane 5985.19 kilometrów w tym 411.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.82 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Znajomi
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2016, Maj4 - 0
- 2014, Styczeń5 - 0
- 2013, Grudzień5 - 0
- 2013, Listopad2 - 0
- 2013, Październik10 - 0
- 2013, Wrzesień6 - 0
- 2013, Sierpień7 - 2
- 2013, Lipiec16 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj6 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 1
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń2 - 0
- 2012, Listopad6 - 0
- 2012, Październik1 - 0
- 2012, Marzec4 - 0
- 2011, Sierpień8 - 0
- 2011, Lipiec10 - 0
- 2010, Czerwiec6 - 0
- 2010, Marzec10 - 0
- 2010, Luty3 - 0
- 2010, Styczeń7 - 0
- 2009, Grudzień17 - 9
- 2009, Listopad14 - 4
- 2009, Październik18 - 6
- 2009, Wrzesień17 - 1
- 2009, Sierpień14 - 2
- 2009, Lipiec10 - 2
- 2009, Czerwiec19 - 3
- 2009, Maj10 - 0
- 2009, Kwiecień7 - 0
- DST 34.00km
- Czas 02:00
- VAVG 17.00km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt mój rower. o.
- Aktywność Jazda na rowerze
skóra, fura i komóra
Środa, 18 listopada 2009 · dodano: 19.11.2009 | Komentarze 2
Fura to chyba proste - mój ulubiony rower:))
A skóra? Wyniknęła z pogody...
Otóż mamy listopad. Zaawansowana jesień. Dotychczasowy przebieg tej pory roku nie rozpieszczał, więc cebulkowe ciepłe wdzianko i puchate rękawice w drogę do pracy zabrały się ze mną. W sakwie w razie czego płaszcz od deszczu, pokrowiec przeciwdeszczowy na spodnie i dodatkowe rękawiczki do założenia pod bieżące.
Ale pogoda zaszalała, słonko wychynęło, ciepło się zrobiło i ni stąd ni z owąd miast się doubierać, to warstwę polarową i puchatorękawiczkową trzeba było zrzucić. Ale znowu na gołe łapki.... Punkt mój to niezmiernie wrażliwy.. Szczęśliwie przypomniałam sobie o zapasowych w sakwie, a jako że skórzane właśnie one były, a potem dwóch rowerzystów z dłońmi również w skórzane rękawiczki odzianymi mijałam, to i taki tytuł dzisiejszego wpisu mi się nasunął;)
A teraz trochę słoneczka z Wilanowa.
Jakość niestety komórkowa. Tak do kompletu trójcy fura skóra i komóra;)
Marzy mi się teraz wygrać jakiś mały kompakcik, jak staruszek który mi się popsuł ostatnio.. Bo na zakup po inwestycji w coś solidniejszego zdjęcioróbnego (którego nie zawsze chce mi się wozić;p) na bojowe-wyjazdowe maleństwo mnie nie stać, więc pracuje aparat z komórki;] A się zołza rozładowała po piątym zdjęciu;]blask w Wilanowie
© nymphetaminajeszcze trochę słońca z jesiennego Wilanowa [18.11.09]
© nymphetamina
Droga Wycieczko, proszę na podstawie widoku zaproponować mi cechy charakterystyczne ogrodu barokowego. Oczywiście po zwizualizowaniu mnóstwa kwiecia barwnego.listopadowy Wilanów
© nymphetamina