Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nymphe z miasteczka Warszawa, Bródno. Mam przejechane 5985.19 kilometrów w tym 411.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nymphe.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

sprawunki;)

Dystans całkowity:1145.35 km (w terenie 47.30 km; 4.13%)
Czas w ruchu:05:30
Średnia prędkość:15.73 km/h
Maksymalna prędkość:30.00 km/h
Liczba aktywności:62
Średnio na aktywność:18.47 km i 1h 06m
Więcej statystyk

sprawunki z poznawaniem okolicy

Wtorek, 5 stycznia 2010 · dodano: 06.01.2010 | Komentarze 0

Znowu nikt mnie nie zauważa;( Na początek olał mnie licznik - nie zwraca uwagi na moje kręcenie wcale albo na chwilę i to nie doceniając mojego tempa:( Ludziska na ścieżkach nie słyszą mojego dzwonka, a jedna pani idąca środkiem ścieżki , kiedy ją mijałam nagle zeszła do krawężnika tak że ja wylądowałam poza nim i wcale mi się to nie podobało. Później nieoświetlony starszy rowerzysta uparcie dążył do zderzenia czołowego mimo że po swojej prawej stronie miał mnóstwo miejsca. Uf, przynajmniej na przejazdach rowerowych byłam dziś zauważana przez kierowców.
Sprawunki polegały na połażeniu z siostrą po Arkadii. W sumie ze wszystkiego najciekawsze dla mnie były stojaki rowerowe;) Gdy przyjechałam puste, gdy odjeżdżałam zostawiałam tam już 3 inne rowery.
W drodze powrotnej się rozpędziłam i pozwiedzałam Targówek. Trochę na wyczucie, bo mi się mapy wyjmować nie chciało. Całkiem przyjemnie się jechało. Znalazłam jeden serwis rowerowy wciąż w stanie hibernacji, jednego nie znalazłam wcale, a jeden zupełnie nieplanowanie i dość przypadkowo. Znalazłam także aptekę (już do starej tej sieci, mimo że bardziej po drodze nie wrócę, niech poznają moją konsumencką moc;). Znalazłam nareszcie drogę, która zaprowadziła mnie na bardziej znane tereny:) A jak znane tereny to naprzód! Jeszcze część aptecznych sprawunków podrzuciłam siostrze i do domku:)
Rześko, ale bez wiatru. Poza dłońmi które wychłodziłam za bardzo strojąc się i pakując sakwy pod Arkadią nic mi nie przeszkadzało. Szkoda że mężowski rower choruje i do pracy będzie musiał jechać tramwajem. A ja jutro na Wilanów. Ciekawe co mnie tam spotka. Zobaczymy.
&msid=102504022256709341899.00047c79c1fe069eec742


Kategoria sprawunki;)


wymiana dóbr

Czwartek, 31 grudnia 2009 · dodano: 03.01.2010 | Komentarze 0

jak w tytule - zawiozłam siostrze trochę ciasta;), ona mi pożyczyła materac na nocleg dla koleżanki. po drodze uzupełnienie zapasów w spożywczaku.
wzdłuż ul. Rembielińskiej uczciwie i chodnik dla pieszych i droga rowerowa w świecącej powłoce nierównego lodu. no jazda;)


Kategoria sprawunki;), wizyty;)


na Ochotę i z powrotem i z minirefleksją kolorystyczną

Wtorek, 29 grudnia 2009 · dodano: 06.01.2010 | Komentarze 7

Słońce zmienia widzenie świata;)a na pewno widzenie świata przez mini aparacik w moim telefonie;) Słońce dziś wyszło zza chmur i zdjęcie wyszło weselsze od razu. bardzo przyjemnie dziś się jechało:)

Słońce zmienia widzenie świata;) © nymphetamina


Wybaczcie jakość, ale traktuję ten serwis jako przechowalnię moich wycieczkowych pamiątek i wspominek, a nie galerię sztuki;)
Widok z Mostu Gdańskiego. Pogoda miodzio:)
Dzisiejsze [29.12.2009] Słońce nad Wisłą © nymphetamina


Jaka pogoda.....mmm
O poranku dodatkowym czynnikiem humor poprawiającym było towarzystwo małżonka. i poczułam się jak na przyjemnej wycieczce - w towarzystwie, w słońcu, na śniegu i wśród drzew... gdybyż tylko pogoda się trzymała i czasu starczało. może się uda.
Na zdjęciu ciąg pieszo-rowerowy przy warszawskim ZOO:
chęć na zimowe wycieczkowanie © nymphetamina


Różowe kontra szare:
różowe kontra szare © nymphetamina


Gdy szare z różowym się przytula to nawet odśnieżającym robi się cieplej na sercu;)
to za plecami poprzedniego zdjęcia - wzdłuż ul. Starzyńskiego w Warszawie.
gdy szare z różowym się przytula © nymphetamina


Dalej wzdłuż ul. Starzyńskiego, "ścieżka" i chodnik znowu się przytulają i znowu obie są odśnieżone do momentu rozstania, który widać w oddali - tam znów wygrywa szare:
miks poprzednich refleksji o odśnieżaniu © nymphetamina


Symbolicznie::
symbolicznie © nymphetamina


Alegoria z kontekstem:
Alegoria z kontekstem © nymphetamina


Bo przecież gatunek rowerzysta zimą nie występuje, co nie? To krasnoludki zrobiły... takimi minikrasnoludzkimi czołgami;]
droga rowerowa wzdłuż ul. Odrowąża na Bródnie w Warszawie.
a na rowerach zimą jeżdżą krasnoludki © nymphetamina




na Ochotę i z powrotem

Środa, 23 grudnia 2009 · dodano: 06.01.2010 | Komentarze 1

licznik się na mnie obraził. znowu. ale tym razem nie zresetował się nawet, tylko po prostu stroi fochy i albo wcale nie mierzy albo 6 km/h pokazuje.


Kategoria sprawunki;)


Na pocztę jedynie

Poniedziałek, 14 grudnia 2009 · dodano: 16.12.2009 | Komentarze 0

śnił mi się hałas - wiertarki czy czegoś - nie wiem. ale po otwarciu oczu się nie skończył. a do tego zasnąć przy tym znów nie było możliwości. godzina mocno poranna. co jest? wyglądam za okno - brr śnieg i ktoś szalenie szura szpadlem po krzywych asfaltowych alejkach. ściślej to chyba łopatą, ale nagromadzenie literki "sz" mi się spodobało.

śnieg. na kostce wzdłuż ulicy tylko trochę zgarnięty i zadeptany - pierwszy poślizg. buty wg informacji w sklepie "nie nadają się do chodzenia po lodowcu". zdecydowanie. rower... nie wiem, przeprawiłam się zaraz na soloną jezdnię. wycieczka niewielka, ale rześka.
na zakupy niestety tramwajem ze względu na nietypowe gabaryty tychże. nieswojo tak bez roweru...


Kategoria sprawunki;)


  • DST 11.50km
  • Teren 3.80km
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt mój rower. o.
  • Aktywność Jazda na rowerze

zakupy za lasem

Sobota, 12 grudnia 2009 · dodano: 12.12.2009 | Komentarze 1

czyli w CH Marki
orzeźwiająca temperatura, ale dłonie wytrwały, reszta też w miarę.
w lesie przyjemnie spokojnie i pusto.
wśród zakupowiczów trochę ciasno, ale jak na te warunki przyzwoicie niewiele osób mnie wkurzyło i bez wielkich kolejek, uff. z Decathlona tym razem jedynie "linka" za 5.5pln;] żeby czasem sakwy na rowerze zostawić. mężowskich przypiętych linką wartą ok. 12pln na szczęście nikt nie zwinął. ja jakoś ze swoimi nie mam odwagi i serca się rozstać. oto jak dziś na zakupach się woziły;) :
haczyki i do bagażnika i do sklepowego wózka elegancko pasują:)

crosso na zakupach © nymphetamina


Kategoria sprawunki;)


na Ochotę i z powrotem

Poniedziałek, 7 grudnia 2009 · dodano: 11.12.2009 | Komentarze 0


Kategoria sprawunki;)


Bródno-Wilanów-Służew-Ochota-Bródno

Piątek, 4 grudnia 2009 · dodano: 11.12.2009 | Komentarze 0

do roboty, poszukiwania biblioteki na Smyczkowej, odbiór wydrukowanej wiedzy do jutrzejszego egzaminu na WSP TWP, ściganie dziekan na WB UW, do domu. chyba tyle.

lubię się gapić na mapki. szczególnie "swoje":)




po lesie a po lesie po zakupy;)

Czwartek, 3 grudnia 2009 · dodano: 11.12.2009 | Komentarze 0

nowa latarka w prawie ciemnym lesie. przydałby się jakiś większy w pobliżu, nasz bródnowski tak szybko się kończy....
zimno niemocno, ale chyba poniżej 4stopni, bo moje dłonie mimo kolejnego modelu zimowych rękawiczek wymiękły... dobrze, że póki co grudzień łaskawy, nie wiem co będzie gdy pojawią się mrozy. na ten temat jeszcze pomarudzę i jakąś mikrorecenzję rękawiczek postaram się napisać. kiedyś.


Kategoria sprawunki;)


bib - czyli biblioteka i bułki;)

Poniedziałek, 30 listopada 2009 · dodano: 11.12.2009 | Komentarze 0

w rzeczy samej.


Kategoria sprawunki;)